Relacja naszego studenta kulturoznawstwa z wyjazdu do Latvijas Kultūras akadēmija!
„Właściwie, jako student PUW, nie planowałem wyjazdu na Erasmusa. Rozważałem Niemcy, może Włochy albo Szwecję, ale nie sądziłem, że znajdę się na Łotwie. Czy żałuję? Oczywiście, że nie! To był wspaniały czas spędzony w naprawdę urokliwym rejonie, którego nie miałem okazji wcześniej zwiedzić. Poznałem ludzi z Kazachstanu, Turcji, Niemiec, Portugalii, Włoch, Hiszpanii… oraz naszych bliskich sąsiadów z Litwy, Łotwy i Estonii.
Co będę wspominać najlepiej? Uniwersytet, na który wyjechałem, jest uczelnią kameralną, ale bardzo aktywną. Organizują naprawdę dużo wydarzeń, szczególnie w semestrze letnim. Gorąco polecam Festiwal Valpurgi!
W zajęciach uczestniczyły małe grupy bardzo fajnych ludzi. Wykładowcy byli bardzo zaangażowani, opowiadali ciekawie. W trakcie sesji nie miałem zbyt wielu egzaminów. Większość przedmiotów zaliczaliśmy zadaniami i projektami. Kameralny charakter uczelni pozwalał na łatwe odnalezienie się – naprawdę trudno było się zgubić.
Jeśli ktoś lubi zwiedzać i podróżować – Ryga to wspaniałe miasto pod kątem lokalizacyjnym i ekonomicznym. Za naprawdę niewielkie pieniądze można zwiedzić sporą część wschodnio-północnej Europy. Za kilka euro można znaleźć połączenie do Wilna, Tallina, Helsinek, czy nawet samolot do Sztokholmu. Dodatkowo Ryga ma piękne stare miasto, a do nauki niezastąpioną Bibliotekę Narodową. Czułem się w tym mieście bardzo bezpiecznie, miejski hałas sprowadzał się tylko do tramwajów i mew.
Do wyzwań Łotwy zaliczyłbym barierę językową. Choć ona też dodaje do klimatu tego miejsca. Przedstawiciele starszych pokoleń często nie mówią po angielsku i go nie rozumieją, więc polecam przed wyjazdem przygotować sobie podstawy łotewskiego i/lub rosyjskiego (można z bezpłatnych kursów online!). Wtedy można porozumieć się bez problemu nie tylko z wykładowcą, ale i z panią kucharką na stołówce. Codzienne zakupy też staną się łatwiejsze.
Polecam każdemu! Skuście się na kierunek wschód i przekonajcie się sami, że warto odwiedzić naszych sąsiadów i pożyć godzinę do przodu”.
Wyjazd został zrealizowany w ramach "Erasmus+ mobilność".